Gdzie jest premier?

Może dzięki nam premier Beata Szydło będzie miała okazję zapoznać się z treścią apelu, skierowanego do niej przez górników.

"Szanowna Pani Premier. W imieniu załogi Kopalni Węgla Kamiennego Makoszowy należącej do Spółki Restrukturyzacji Kopalń SA apelujemy o dialog i podjęcie działań w sprawie naszego zakładu pracy. Załoga KWK Makoszowy w 2015 r. porozumiała się z rządem - zobowiązaliśmy się do przeprowadzenia restrukturyzacji kopalni i zgodziliśmy się na częściowe zwolnienia. Strona rządowa obiecała znalezienie inwestora oraz umożliwienie dalszego działania zrestrukturyzowanego zakładu. Wywiązaliśmy się z naszych zobowiązań. Teraz chcemy, aby kopalnia dająca zatrudnienie 1400 ludziom mogła normalnie pracować.

Obecnie, mimo zainwestowanych w KWK Makoszowy 60 milionów państwowych pieniędzy, rząd nie dopuszcza kopalni do rynku zbytu węgla. Ta sytuacja trwa od długiego czasu, co powoduje, że zrestrukturyzowany i potencjalnie rentowny zakład przynosi ogromne straty. Obserwujemy także niepokojącą bierność władz SRK SA, które sprawiają wrażenie, jakby nie zależało im na losach naszego zakładu. Wierzymy, że jeśli władza nie podejmie stosownych działańm kopalnia Makoszowy już niebawem zbankrutuje, a prawie półtora tysiąca śląskich rodzin straci źródło utrzymania.

Od wielu miesięcy nasza załoga próbuje nawiązać kontakt ze stroną rządową oraz Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Piszemy pisma, wysyłamy wiadomości, dzwonimy i apelujemy poprzez ogólnopolskiego media - za każdym razm spotykamy się ze ścianą milczenia.

A wymuszone spotkanie w sobotę 11.06.2016 r. okazało się kolejnym opowiadaniem o kłopotach wszystkich, tylko nie nas, po raz kolejny proponuje się nam czekanie do września.

Apelujemy do Pani Premier Beaty Szydło o podjęcie natychmiastowych działań w sprawie KWK Makoszowy: rozpoczęcie rozmów z załogą, dopuszczenie kopalni do rynku zbytu węgla, wywarcie wpływu na zarząd SRK w celu ratowania kopalni.

Pani Premier, rodziny górników z KWK Makoszowy czekają na Pani odpowiedź".