To jest takie lotnisko?

Kilka lat temu PLL LOT znacząco ograniczył liczbę kursów między lotniskiem w Pyrzowicach a Okęciem. Dziś na przykład na tablicy odlotów zobaczycie tylko jeden samolot do stolicy, o godz. 14.55. Jutro do Warszawy odlatują dwa samoloty LOT. W dni powszednie podobnie.



Taka polityka sprawiła, że ludzie wybrali inne środki komunikacji. Z Gliwic do Warszawy odjeżdża kilka pociągów. Bilet jest tańszy, a podróż trwa dużo krócej, wliczając obowiązkową odprawę na lotnisku. A przecież, mimo to, samoloty z Pyrzowic do Warszawy (i z powrotem), bardzo często były wypełnione po brzegi. Ludzie chcieli latać. Wystarczyło parę dodatkowych, prostych zabiegów, by przeloty stały się bardziej atrakcyjne niż podróż koleją. Ale LOT zamiast się starać, wolał likwidować połączenia.

Ciekawe, że w czasie, kiedy PLL LOT ograniczał loty z Pyrzowic, inne linie lotnicze uruchamiały kolejne połączenia. Zaś liczba pasażerów korzystających z Międzynarodowego Portu Lotniczego w Pyrzowicach lawinowo rosła. I rośnie nadal.

LOT się przebudził. Do dwóch połączeń dziennie pomiędzy Pyrzowicami a Okęciem dojdą dwa kolejne. Sam przelot trwa 50 minut. Cena biletu to 138 zł.